Okolice Głuszycy obfitują nie tylko w atrakcje historyczne i piękne panoramy Gór Sowich, ale również w jedne z najlepszych, polskich naturalnych ścieżek. Kto nie poznał ich na własnej skórze, musi szybko nadrobić zaległości.

Przewodnik dla kolarzy chcących poznać Beskid Niski! Propozycja 20 najatrakcyjniejszych tras kolarskich, których uzupełnieniem są szczegółowe mapy oraz opisy i zdjęcia bieszczadzkich atrakcji i zabytków.

Mimo że tegoroczna zima nie należała do najsroższych, na początku marca mieliśmy już dość chłodnych dni i chcieliśmy trochę wygrzać kości w cieplejszych krajach, a przy okazji spełnić kolejne rowerowe marzenie. Los się do nas uśmiechnął, szef klepnął urlop, znaleźliśmy atrakcyjne last minute i… siedzieliśmy w czarterowym odrzutowcu lecącym na rajską Maderę.

Okolice Policy obfitują w ciekawe szlaki o zróżnicowanym charakterze. Każdy mountainbiker znajdzie tam coś ciekawego dla siebie.

Zaledwie 18 km od polskiej granicy rozpościera się rozległa wyżyna zbudowana z piaskowców, gdzie natura popisała się rzeźbiarskim kunsztem. Na południowo-zachodnim krańcu Sudetów, a ściślej w trójkącie między miejscowościami Železný Brod - Mnichovo Hradiště – Jičín w Czechach urzeczywistnia się Eden.

Luboń Wielki jest unikalny pod kilkoma względami. Przede wszystkim to najbardziej wybitna i jedyna posiadająca schronisko góra w Beskidzie Wyspowym.

„Buenos Aires, Senor Siarra”, ten głupi i brodaty jak stary dziad dowcip z Killera rodzi się za każdym razem kiedy do niego dzwonię. Naprawdę się pilnuję. Zanim nacisnę „połącz” wymyślam mądrzejsze zagajenie i... zawsze z niedowierzaniem słyszę to samo zdanie opuszczające moją tchawicę. Odruch.

Gdybym miał wybrać miejsce w Polsce na mój ostatni rowerowy weekend w życiu, bez wahania pojechałbym w Beskid Sądecki. Nie tylko z powodu fantastycznych, technicznych ścieżek, zadbanych dróg leśnych, nie ze względu na widoki na Tatry i Pieniny, ani lasy najpiękniej wyglądające złocistą jesienią. Wybrałbym to miejsce, bo po prostu bardzo je lubię…

Zamiast jeździć utartymi szlakami warto czasem odwiedzić rejony mniej znane i niezbyt rozreklamowane, co nie znaczy nieciekawe. Takim miejscem jest na pewno Beskid Niski.

Położone u północnych wybrzeży Norwegii, tuż za kołem podbiegunowym, Lofoty są jednymi z najpiękniejszych wysp świata. Jak się okazuje, strome, górzyste zakątki tego archipelagu stanowią maksymalne wyzwanie nawet dla najbardziej zatwardziałych fanów kolarstwa górskiego. Jednak pokusa przejechania nietkniętej dotychczas kołem roweru ścieżki w niektórych wypadkach jest silniejsza.

Obiecałem, że napiszę i oto jest. Ale nie dla kogoś tam - dla siebie. Dlaczego? Ponieważ pisanie o jeździe na rowerze pozwala na nowo przeżyć te same przygody, pogadać z tymi samymi ludźmi, złapać gumę, dachować czy wychylić kufelek piwa po całym dniu. Jest prawie takie jak oglądanie zdjęć, choć nie pobudza tak bardzo wyobraźni jak te małe symbole zwane literami stawiane obok siebie. A jeśli się te dwa media połączy?

No i nadszedł długo oczekiwany dzień wyjazdu do Moab ! Było trochę planowania, dogrywania terminów ale w końcu stanęło na tym, że jedzie ekipa w składzie: Georges (Kanada), Radek (Polska) oraz Ja czyli Nastar (również Polska). Zaklepaliśmy też domek w Lazy Lizard.

Roopkund (Jezioro Szkieletów) to glacjalne jezioro położone w Uttarakhand w Indiach. Znane jest ono ze względu na makabryczne odkrycie dokonane przez strażnika leśnego w 1942 r.

Od blisko dekady w Beskidzie Śląskim i Żywieckim trwa wymiana drzewostanu. Oprócz metamorfozy krajobrazu, pociąga za sobą tak drastyczne zmiany dotychczas istniejącej sieci ścieżek i szlaków, że dla każdego, kto miał kilkuletni rozbrat z tym regionem Karpat, może on wydać się kompletnie nowym rejonem.

Mamy kilka map Planu pt. „Sudety Środkowe”. Wszystkie są strasznie poprzecierane, poplamione. Kilka z nich nosi ślady biwakowania, a wszystkie opatrzone są tajemniczymi znakami, strzałkami i inskrypcjami. Szczególnie zniszczone są fragmenty obrazujące obszary Gór Suchych, Wałbrzyskich i skalnych grzbietów otaczających skały Adrspachu.

Jest wczesny marzec i cała północna hemisfera od Vancouver przez Warszawę po Moskwę oczekuje stopnienia śniegów i wyschnięcia szlaków. W tym samym czasie daleko, daleko na południu, w Argentynie nadchodzi babie lato, a boskie słońce wygrzewa setki kilometrów nieskazitelnych ścieżek.

Dla Niemców żyjących pośród płaskich jak naleśnik równin północy są tym, czym dla spragnionego nomady jest żyzna oaza wśród piasków Sahary. Wyrastają nagłą, wysoką falą z monotonnych akwenów nizin, osią-gając w swym kulminacyjnym momencie 1142 m n.p.m. Wyposzczeni fani górskiej jazdy odnajdą tu nowe życie i złapią oddech!

Zapraszamy do nadsyłania propozycji prezentacji z wypraw, które mogłyby zaistnieć przed publicznością 30 listopada we wrocławskim kinie Nowe Horyzonty.

Kiedy jesteście kumplami od wielu lat, rozmowa telefoniczna nie musi być szczegółowa. Kontekst jest łatwy do odgadnięcia, zwłaszcza jeśli scenariusz odgrywany jest kolejny raz.

Nie ma chyba wśród turystów rowerowych, a szczególnie miłośników wycieczek po górach osoby, która by nie myślała o rowerowej eksploracji Bieszczadów. Zwiedzanie tego mitycznego zakątka polskich gór ułatwi przewodnik rowerowy, który właśnie ukazał się na rynku nakładem wydawnictwa „Compass”.

Rusza akcja promocyjna projektu „Zielona siódemka”, koordynowanego przez stowarzyszenie Zdrowy Rower. W najbliższy czwartek organizatorzy ruszają w trasę – w drodze do Trójmiasta będą promować zielony szlak, rozdawać mapy i broszury informacyjne. Zainteresowani przyłączeniem się – mile widziani!

Nowa przygoda na rowerze to wspaniałe, nieznane szlaki, kręte ścieżki, nowo poznani ludzie. To przede wszystkim emocje, które towarzyszą wyprawie w nieznane...

Wyprawa w Główny Szlak Podkarpacki zaczął… jaki? Podkarpacki? A cóż to takiego? Rozumiem Beskidzki, nazywany też Karpackim, ale Podkarpacki? Przecież taki twór nie istnieje!

Gdzieś w Polsce, każdego dnia pada stwierdzenie: – Że co? Ja nie dam rady? No to patrz! I się dzieje. Podobnie było, gdy padło pytanie czy da się pokonać trasę Kraków – Częstochowa na rowerze w dwa dni? Zdania były podzielone. Czy da się to zrobić bez przygotowania? – Nie ma opcji! – No to patrz!

Z dużym zainteresowaniem przeczytałem informację prasową, że władze warszawskiej dzielnicy Wawer konsekwentnie realizując politykę popularyzacji kolarstwa na swoich terenach, zrobiły krok naprzód i wyznaczyły pierwszy w okolicach Warszawy szlak MTB, dedykowany dla rowerów górskich. Wiele już było dyskusji na temat czy jazdę na owerze z szerokimi oponami na Mazowszu można w ogóle nazywać MTB – tu nie będziemy rozstrzygać tych kwestii. I od razu zaprzeczę, że w warszawskim Wawrze wypiętrzyły się nagle góry porównywalne z Beskidami lub Bieszczadami. Ale jak się można przekonać, do przygotowania solidnej trasy terenowej nadają się także podwarszawskie pagórkowate tereny.

Stolica Łotwy Ryga i pobliski kurort Jūrmala okazały się wspaniałymi miejscami na kilkudniowy pobyt. Z grupą przyjaciółmi spędzamy tam „długi” kwietniowo – majowy weekend.

26-letni student politechniki, znany niemal na całym świecie dzięki telewizyjnym reportażom, zjechał na swoim jednokołowym rowerze z położonego we włoskich Dolomitach szczytu Cima Ombretta. Wysokość - bagatela - 3000 metrów!

W te nieznane dla naszego duetu strony zwabiły nas... czarne ślicznotki. Ale jeśli wyobrażacie sobie, że wygnało nas do egzotycznej Afryki, to nie mogliście się bardziej pomylić. Co powiecie, żeby zagubić się w Polsce powiatowej, gminnej i prowincjonalnej, w Pyrlandii, na wielkopolskiej równinie? Bardziej banalnie zabrzmieć chyba nie mogło. Też byśmy tu nigdy nie trafili, gdyby nie... ów (uff jak gorąco) - czarnulki.

Szlaki rowerowe zielonego Wawra to rekreacyjne trasy prowadzące przez przepiękne lasy sosnowe i mieszane. To unikalne miejsce - znakomite na rodzinny relaks albo sportową zaprawę – znajduje się w bliskim sąsiedztwie Centrum Warszawy. Wystarczy 20 minut podróży kolejką albo autobusem ze Śródmieścia, aby znaleźć się w otulinie Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Stanowią swoisty kanon wśród polskich landszaftów górskich, wyróżniając się rzeźbą terenu. W odróżnieniu od większości beskidzkich masywów nie są tak lesiste, dlatego widok na strzeliste turnie Tatr, bielące się wiosną niczym alpejskie kolosy, jest stąd najwspanialszy. Zanim wyruszysz, zastanów się tylko, czy brać aparat. Abyś potem nie musiał zadawać sobie pytania - jeździć czy focić?



Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35

Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35
Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920