Lista artykułów w kategorii Świat

Apu Wamani – górscy bogowie Andów
Inkowie czcili góry jako chroniące bóstwa. Tych „Strażników Doliny” w inkaskim języku z rodziny keczua nazywano Apu Wamani. Ambitny projekt rowerowy w Chile – próba przemierzenia pięciu gór z tej grupy na rowerze – służył zwiększeniu świadomości historii ludzi, których już nie ma. Przyjąłem zaproszenie na zdobycie ostatniej wielkiej góry z tej wieloletniej wyprawy.

Feel The Alps – Epic Tour
Od mniej więcej 14 lat współpracuję z Livigno i okolicznymi regionami jako konsultant i osoba rekomendująca szlaki rowerowe. Livigno stało się z czasem moim drugim domem, objechałem tam parę zakątków w odległych dolinach, do których nie dotarła większość rdzennych mieszkańców.

Damian Drobyk na najwyższych trasach Ameryki Południowej.
Start wyprawy zaplanował w mieście Caracas, skąd udał się na południe, wzdłuż zachodniej części kontynentu Ameryki Południowej. Kolejno przez Wenezuelę, Kolumbię, Ekwador, Peru, Boliwię, Chile oraz Argentynę.

Przygoda Pamir
Od wieków trudno dostępne góry Pamiru, nazywane niegdyś Duchem Świata, rozpalały wyobraźnię ludzi. Trakt Pamirski w Tadżykistanie i Kirgistanie do dziś stanowi drugą najwyżej położoną drogę na świecie. Trud jazdy na wysokości ponad 4500 m n.p.m. zostaje wynagrodzony bajecznymi widokami ośnieżonych siedmiotysięczników Pamiru i Hindukuszu, majestatycznie górujących nad rozległą wysokogórską pustynią.

Singletrails Lechnica
Podobno ktoś gdzieś, ktoś coś od kogoś... Jesienią ubiegłego roku wybrałem się tam po raz pierwszy – kompletnie nieprzygotowany, nawet bez właściwego roweru. Ale kiedy wróciłem do domu od razu zacząłem się pakować na następny wyjazd. A nawet zabrałem aparat. Po powrocie wiedziałem jedno: potencjał jest, widoków nie ma... ale jakby chmury opadły, zanim spadną wszystkie liście...

Niby Nic... Val di Non
Czy włoskie doliny w ogóle trzeba komuś przedstawiać? Jest jedna, która się skryła przed wszędobylskimi turystami pomiędzy dwoma sławnymi koleżankami – Val di Non. I chociaż non to po włosku znaczy „nic”, rowerowo ta dolina to jest naprawdę coś.

Szukając śniegu na Czarnym Lądzie
Czarny dym drażni moje gardło. Kaszlę i przecieram załzawione oczy. Od ponad godziny stoję nad stalową beczką z płonącą zawartością, a obok mnie grzeje się również piętnastu czarnoskórych mężczyzn. Nie, to nie dzielnicowe zbiry i nie jesteśmy na Bronxie. Zamiast strzelb, pistoletów i zakazanych substancji mamy plecaki wypełnione rowerowym stuffem, a w miejsce zdezelowanych bryk mamy fulle do zadań specjalnych.

Mocny argument za Karyntią
Wiemy o jakich wakacjach marzysz. O obozie treningowym pod przykrywką wypoczynku, o codziennych zakwasach, całodniowych wypadach po górach, wielogodzinnych wspinaczkach.

Austria rzekami płynie
Przejedziesz cały kraj na rowerze wzdłuż i wszerz, poruszając się tylko po ścieżkach. Wykąpiesz się w krystalicznie czystych jeziorach. Poznasz smak prawdziwego sera i już nigdy nie wrócisz do polskiej goudy z dyskontu.

Ekwador - normalnie, spokojnie
W miasteczkach wschodniego zbocza Andów jest jak na Słowacji. Między starymi zabudowaniami z czerwoną dachówką szarzeją betonowe bloczki. Ludzie są uprzejmi, skromni i chodzą w swetrach. Ułożeni, jak ich poletka posiekane w regularne czworokąty. W tonie głosu wybrzmiewa niewinna ciekawość. Pytają, jak mi się podoba, jak mi jest. Odpowiadam, że normalnie, spokojnie.

Polish chłop in New York
Poranny szum metropolii wdziera się do mojego mieszkania na skrzyżowaniu Houston St i 2nd Ave. To miasto nigdy nie śpi. Nocna zmiana oddaje pałeczkę porannej wrzawie. W blenderze ląduje awokado, banan, kilka kostek lodu i mleko migdałowe. Delikatne śniadanie i kawa przywołują mnie do życia.

Niesamowite przełęcze
Im wyżej, ciężej, im bardziej stromo, tym lepiej. To właśnie arytmetyka przełęczy. Niesamowita jest ta, na którą wjeżdża się resztkami sił, z serpentynami wijącymi się aż do nieba, ta, która budzi jednocześnie grozę i podziw.

W pogoni za słońcem: Sierra Nevada
Gdy cieplejsza połowa roku zaczęła dobiegać końca, posmak lata zniknął z Polski bezpowrotnie, a dzień skurczył się jak słupek w termometrze, zrozumieliśmy, że to ostatni dzwonek na działanie.

Goniąc króliczka! Alaska
ALASKA JEST NAJMNIEJ ZALUDNIONYM STANEM USA I JEDNYM Z NAJRZADZIEJ ZALUDNIONYCH OBSZARÓW NA ŚWIECIE. 738 432* MIESZKAŃCÓW ŻYJE NA OBSZARZE 5,5 RAZA WIĘKSZYM OD POLSKI. ROWERZYSTA ANDREW TAYLOR PRZEROBIŁ STARY SZKOLNY AUTOBUS NA POJAZD PRZYGODOWY I WYRUSZYŁ SPEŁNIĆ SWOJE MARZENIA O ODKRYWANIU ALASKAŃSKICH PUSTKOWI.

TOUR de SLOVENIA
Pomysł na Słowenie, jest niejako pomysłem zastępczym dla nieukończonego jeszcze szlaku przebiegającego wzdłuż wschodniej granicy Polski. Przed wyjazdem nasza wiedza na temat Słowenii ograniczała się wyłącznie do skoków narciarskich na jednej z największych skoczni mamucich na świecie.

Alpy, franki, czekoladki...
Epicko, niewiarygodnie, nierealnie, nieziemsko, bosko. Jako żywo brakuje przymiotów dla określenia tego wszystkiego czego doświadcza umysł i ciało podczas chwil spędzonych na poznawaniu ścieżek wokół St. Moritz i Davos. Szwajcarskie klimaty rzucają czar na każdego, kto tylko zagości w tej krainie.

Obozy treningowe na Gran Canarii
Północna część Gran Canarii to piękny i malowniczy teren. Stare klify ciągnące się wzdłuż zachodniego wybrzeża, kręte asfaltowe drogi oraz zawieszone chmury przy szczytach gór to widoki, które na długo pozostaną w pamięci.

Greenland Ice Trip
Śnieg skrzypi pod grubymi oponami, dookoła bezkres gór i ani śladu żywej duszy, czasem tylko szlak przetnie jakiś roztargniony renifer. W dzień oślepia nas słońce, w nocy przyświeca zorza polarna. Oto Grenlandia.

Pustać Lüneburska - rodzinny eksperyment
Czytaliście kiedyś „Wichrowe wzgórza” Emily Brontë? Akcja powieści rozgrywa się w posępnej, ale i urzekającej scenerii wrzosowisk hrabstwa Yorkshire. Marząc, aby pobiegać jak bohaterka książki po bezkresnych wrzosowiskach, planowałam wyjazd do Szkocji. Niepotrzebnie. Chcąc znaleźć się w podobnej scenerii, wystarczy odwiedzić... Dolną Saksonię.

Dolomity - enduro na Księżycu
Słońce zaszło ponad godzinę temu i zerwał się silny wiatr. Zmęczony po dniu pełnym wrażeń marzyłem, aby w końcu udać się do samochodu i pozbyć się rowerowego sprzętu. Temperatura na Passo Sella (2244 m n.p.m.), gdzie utknęliśmy na kilka godzin, fotografując jazdę w promieniach zachodzącego słońca oraz podziwiając widoki, błyskawicznie spadała. I tak zastała nas noc.

Bornholm - siła spokoju
Ziemia obiecana dla tych, którzy łakną spokoju i szukają takich miejsc, by móc bez końca krążyć rowerem i podziwiać spokojne krajobrazy. Spakowaliśmy więc dom z kuchnią (czytaj namiot, gazowy kartusz i garnek) oraz dwa rowery i ruszyliśmy na podbój duńskiej wyspy.

Ponownie w siodle – ścieżki i imprezy czekają w Bormio!
Koniec oczekiwania. Bormio ponownie otwiera swoje atrakcje dla entuzjastów rowerowych przygód z całego świata. Słynny i kręty podjazd na Stelvio, czy przełęcz Mortirolo i Gavia, to historyczne miejsca znajdujące się na liście obowiązkowych miejsc do odwiedzenia dla wielu kolarzy.

Bikers Gang na Bali
Złamana łopatka i poturbowany bark wyłączyły mnie z jazdy na rowerze na dobrych kilka miesięcy. Wspaniałe wyprawy z kumplami przeszły mi koło nosa. Z każdą chwilą narastała we mnie energia i czułem, że jeśli jej jakoś nie spożytkuję, to nastąpi autodestrukcja i eksploduję! Nie wiedziałem, gdzie i z kim? Wiedziałem tylko kiedy: natychmiast!

1632km, czyli o tym, jak ze Szwecji jechaliśmy do Polski i pomagaliśmy małej Zuzi
Jesteśmy grupą pięciu przyjaciół. Nasze wspólne podróżowanie na rowerze zaczęło się jeszcze pod koniec gimnazjum. Początkowo były to mniejsze wycieczki po Polsce, aż w wieku 17 lat przejechaliśmy 1200 kilometrową, dosyć zawiłą trasę z Kopenhagi do Hamburga przez największe wyspy duńskie.

Włoska robota - kierunek Bormio
Pełen entuzjazmu słucham ogłoszenia nawigacji „Welcome to Italy!” Tyle trasy za nami, dam radę, dojadę do końca, będziemy przed 2 w nocy! Nic z tego. Po kilku godzinach za kółkiem zapach podpalonego sprzęgła na początku krętego podjazdu pod Stelvio jasno daje mi do zrozumienia, że ster muszę oddać bardziej wyspanym kolegom.

Szwecja: Trasa mokrych stóp
Kilometry leśnej głuszy, zagubione w borach puste jeziora, tajemnicze uroczyska, słodkie jagody i ostre ścieżki, biwaki w szałasach... i tak przez wiele dni. Tylko natura, człowiek i rower. O tym marzyłem. Hartowanie ciała oraz reset umysłu. Obietnicę takiej przygody niesie Skandynawia. Szorstka, a jednak piękna.

2 Fat 2 Furious
W zeszłym roku mieliśmy niezłą zabawę podczas kręcenia fatbike'owego filmu – wiedzieliśmy, że musimy to powtórzyć. Celem naszej wyprawy było przejechanie tego, co na „normalnym” rowerze byłoby nie do przejechania.

Gruzja
Sobota 4 Lipca 2015, godz. 6 lotnisko w Kutaisi. Dolecieliśmy. Po niespełna 3,5h lotu z Katowic udało nam się bezpiecznie wylądować .Przestawiamy zegarki do przodu o 2h i z tego miejsca zaczyna się nasza przygoda. Powolne wydawanie bagaży z minuty na minutę zaczęło nas uświadamiać oraz przyzwyczajać do tego, że w Gruzji pojęcie czasu ma nieco inny wymiar. Strefa GMT+2 od tamtego dnia oznacza dla nas Georgian Maybe Time.

Islandia grubą oponą znaczona...
Godzina 12:30, a ja już wylądowałem w namiocie. Wieje niesamowicie zimny i silny wiatr, a śnieg miejscami całkowicie uniemożliwia jazdę. Nawet na czterocalowych oponach mojego fatbike’a.

Iceland Traverse : Hans Rey & Steve Peat
Legendy MTB - Hans Rey i Steve Peat – przemierzyli Islandię z północy na południe. Dołączyli do nich lokalni riderzy: Runar Omarsson i ekipa z Icebike Adventures. Musisz to zobaczyć!
Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35
Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35