Darłówko oznajmia się z daleka stadem ogromnych, nowoczesnych wiatraków. W porcie dla odmiany stoi stara malutka latarnia i rozsuwany most. Przedziwne zderzenie. A za miastem objazd - jednostka wojskowa - tym razem mała.

Dąbki nie zachwycają. Architektura kuracyjno-letniskowa. Cenią je za to windsurfingowcy. Tu się podobno najlepiej skacze na falach. Pomiędzy jezioro Bukowno a Bałtyk wprowadza stąd poniemiecka "betonówka". Beton po jakimś czasie przechodzi w piach, a ten w wielką wydmę... Pięć kilometrów targania rowerów!!!

Nieciekawe Łazy, nabite turystami Mielno, a za nim zupełnie spokojna jazda miłą dróżką. Sarbinowo, monumentalna latarnia w Gąskach, kuracyjne Ustronie Morskie. Cały czas prowadzi nas czerwony szlak. W razie szczególnie głębokiego piachu można wyjechać na szosę. Albo kiedy na drodze stanie po raz kolejny wojsko. Tak było tuż przed Kołobrzegiem. Trochę dziwnie czuje się człowiek, który po prawie 400 km pedałowania trafia do większego miasta. Po Kołobrzegu warto się trochę pokręcić. Wpaść do portu, na "nowiutką starówkę" i do amfiteatru. Zosieńka już tam na pewno otworzyła okienko na wschodnią stronę.

Przez Dźwirzyno, Mrzeżyno do Niechorza prowadzi bardzo wygodna i sympatyczna, klasycznie nadmorska droga. Często otczona lasem, z jedną tylko niespodzianką w postaci wojskowego szlabanu. Lekki wiatr, słońce, przyjemna temperatura, świeże ryby. Niechorze przyciąga uwagę wspaniałą latarnią morską, z gatunku tych nostalgicznie spoglądających w morze z niewielkiego klifu.

Dla kogoś, kto ma w pamięci całe już prawie wybrzeże, Trzęsacz z resztką zabranego przez morze kościoła, jest co najmniej lekko przereklamowany. Warto zobaczyć. Tylko tyle. Tym bardziej, że za Dziwnowem czeka już na nas Wolin. Jeszcze kawałek szosą i jest. Każdy, kto próbuje wyobrazić sobie wybrzeże ujęte w granicach Wolińskiego Parku Narodowego, będzie daleki od prawdy. Rzeczywistość przerasta wyobraźnię. Klif dziewięćdziesięciometrowej wysokości jest ogromny! Widok z góry oszałamia, z dołu przytłacza, a jazda po czymś takim powoduje lekką euforię. Koniecznie zajedźcie na molo w Międzyzdrojach. To jedno z najwspanialszych widokowo miejsc na całym polskim wybrzeżu. Na wschodzie klify, a na zachodzie wyraźna kreska latarni morskiej w Świnoujściu (dla nas zapowiadająca metę). Obok XIX wiecznej Stawy Młyny, wyglądającej jak stary wiatrak, nasza podróż się zakończyła. I wtedy właśnie po raz pierwszy poczułem nostalgię. Kiedyś trzeba będzie tam wrócić...

LATARNIE MORSKIE
Mają w sobie jakąś niewiarygodnie skupioną siłę i trudny do określenia magnetyzm. Stoją intensywnie wpatrzone w morze. Niemi strażnicy. Na ląd wnoszą kawałek morza, romantyzmu bezkresnej żeglugi. Dla tych, co na morzu są z kolei kawałkiem stałego lądu. Przewodnicy wiodący bezpiecznie w nieznane. Łączy je wszystkie smukły kształt. Dzieli niepowtarzalny świetlny kod nocą i kolorystyka w ciągu dnia. Na polskim wybrzeżu jest ich 15. Kolejno, patrząc od wschodu: Krynica Morska, Port Północny w Gdańsku, Hel, Jastarnia, Rozewie, Stilo, Czołpino, Ustka, Jarosławiec, Darłowo, Gąski, Kołobrzeg, Niechorze, "Kikut" (koło miejscowości Wisełka) i Świnoujście. Każda z nich ma tez swoją niepowtarzalną historię. Wszystkie te opowieści zebrano w malutkim Muzeum Latarnictwa w Rozewiu. Jedną z najwyższych na całym Bałtyku jest latarnia w Świnoujściu. Światłem umieszczonym na 65-cio metrowej wieży sięga w morze na 25 mil morskich. Zbudowana w 1858 przez wiele lat była najwyższą na świecie. Światłem położonym najwyżej nad lustrem wody mruga z kolei niewielki Kikut, który stoi na wolińskim klifie. Natomiast najdalej w morze sięga mocny błysk latarni w Rozewiu. Zasięg jej światła to aż 26 Mm.

bikeBoard 4/2003 (gdzie kupić )


Strict Standards: Only variables should be passed by reference in /home/bikeboard/domains/bikeboard.pl/public_html/smarty/plugins/function.x_paginator.php on line 35

Dodano: 2003-04-14

Autor: Tekst: Piotr Jaworski, zdjęcia: Kasia Regucka, Piotr Jaworski, Miłosz Kędr

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920