Głęboko, w sercu włoskich Alp, w północnej części Lombardii, pośrodku Parku Narodowego Stelvio, ukryte jest Bormio. Otaczający je region zwany jest przez tubylców Wspaniałą Krainą.

Fani narciarstwa z całego świata kojarzą Bormio głównie dzięki rozgrywanym tutaj wielokrotnie edycjom Pucharu Świata FIS oraz za sprawą doskonałej, narciarskiej infrastruktury. Bardzo łagodny klimat latem oraz otoczenie monumentalnych gór, takich jak Ortler-Cevedele, Cima Piazzi oraz Monte Scorluzzo, przyciąga miłośników wspinaczki, wędrówek, paralotniarstwa, ale przede wszystkim kolarstwa. Centralnie usytuowane Bormio z rozbudowaną siecią dróg, świetnie rozwiniętą bazą noclegową (miejsc noclegowych jest prawie tyle, ile samych mieszkańców), przewodnikami górskimi oraz sklepami i wypożyczalniami rowerowymi o wysokim standardzie jest wręcz wymarzonym punktem wypadowym do zdobywania pobliskich, legendarnych przełęczy ze Stelvio i Mortirolo na czele

Bormio
Historycznie Bormio to SPA jeszcze z czasów romańskich. Jego siedemnastowieczna architektura, doskonale reprezentowana przez wieżę zegarową na placu Kuerc oraz kościół Świętych Gerwazego i Protazego, pozwala poczuć atmosferę zamierzchłych czasów. Z historią miasteczka i regionu można zapoznać się zarówno podczas spaceru wąskimi uliczkami pośród historycznych drewnianych domów z bogato rzeźbionymi elewacjami, jak i w Miejskim Muzeum Palazzo de Simoni. Wręcz przesiąknąć nią można w jednym z trzech termalnych kąpielisk zasilanych gorącymi źródłami: Bagni Vecchi, Bagni Nuovi oraz Bormio Terme. Wizyta w termach jest też doskonałą opcją na regenerację po długim dniu spędzonym w siodle. Pośród licznych opcji noclegowych pojawiło się w ostatnich latach wiele tzw. Bike Hoteli, które - oprócz standardowej gościnności - oferują dodatkowe usługi skrojone precyzyjnie na miarę kolarskich potrzeb. W każdym z nich jest specjalne miejsce do mycia roweru, bezpieczna przechowalnia, mini-warsztat do bieżącej obsługi ukochanego sprzętu oraz pralka do codziennego odświeżenia kolarskiej garderoby. Dodatkowo Bike Hotele zapewniają kompleksową informację o lokalnych trasach rowerowych oraz wsparcie przewodnika.


TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO- Al Forte d'Oga

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO - Cancano Lake ( torri di fraele)

Wjazd na przełęcz Gavia - licząca 2652 m n.p.m. nie jest najwyż szą jaką można pokonać w tej okolicy, ale na pewno najbardziej malowniczą. Dlatego warto od niej za cząć alpejskie podboje.

Droga z Bormio na przełęcz Umbrail (2503 m n.p.m.) łączącą Włochy ze Szwajcarią.

ŚLADAMI HEROSÓW
Wokół Bormio wręcz roi się od ciekawych kolarsko miejsc oraz tras. Jeśli chodzi o te pierwsze, to ograniczymy się do omówienia tych najbardziej atrakcyjnych i rozsławionych. Na rozgrzewkę, zanim jeszcze wyruszysz na podbój najbardziej kultowych miejscówek, sugerujemy zapoznanie się z krótszymi i mniej wymagającymi trasami. Na początek warto zaliczyć podjazd do stacji narciarskiej Bormio 2000. , drugą ciekawą opcją na rozkręcenie nogi to podjazd do jeziora Cancano, trzecią to przeprawa w kierunku Livigno przez przełęcz Foscagno. Przygodę z najbardziej znanymi przełęczami, niejednokrotnie wplecionymi w trasy etapów Giro d’Italia najlepiej rozpocząć od zdobycia Passo Gavia. Jeśli przewyższenie 1400 m i dotarcie na pułap 2652 m n.p.m. nie zrobią na Tobie wrażenia, to na pewno uczynią to zapierające dech w piersiach alpejskie krajobrazy, odsłaniane stopniowo po pokonaniu każdej kolejnej agrafki na trasie. Początkowo trasa wiedzie pośród gęstego drzewostanu Parku Narodowego Stelvio, by ostatecznie wyprowadzić nas na otwartą przestrzeń pośród monumentalnych masywów, takich jak Punta San Matteo. Podjazd pod przełęcz Gavia nie jest tak stromy, jak te pod Stelvio czy Mortirolo, lecz niezwykle widokowy charakter trasy sprawia, iż zdobywa ona z każdym rokiem coraz większe uznanie cyklistów. Podjazd na Passo Mortirolo uznawany jest za jeden z piękniejszych i zarazem trudniejszych podjazdów. Chociaż sama przełęcz położona jest stosunkowo nisko, nachyleniem 10%, a maksymalnym 19%, dał już w kość niejednemu mocarzowi. Wielu profesjonalnych kolarzy uważa Mortirolo za najcięższy podjazd biorąc pod uwagę wszystkie z trzech wielkich Tourów, a Lance Armstrong określił go jako najtrudniejszy, pod jaki kiedykolwiek podjeżdżał. Mortirolo było wplatane w pętle Giro d’Italia ponad dziesięć razy, m.in. w 1994 r., kiedy to pierwszy na premii górskiej pojawił się Marco Pantani. Po jego tragicznej śmierci w 2004 r. najwyższy punkt tego przejazdu nazwano Cima Pantani, natomiast w 2006 r. na 8 km podjazdu wzniesiono pomnik ku czci Pirata. W tym roku Giro także przejdzie przez tą przełęcz, 26 maja będzie stanowić jeden z najbardziej widowiskowych fragmentów 16 etapu wyścigu. Na Mortirolo prowadzą jeszcze dwie inne, mniej popularne drogi - z Grosio i Edolo, a sąsiednie usytuowanie bo zaledwie na 1852 m, to 12-kilometrowy podjazd z Mazzo di Valtellina ze średnim z Passo Gavia sprawia, iż często obydwie przełęcze są wplatane przez cyclistów w jedną pętlę, z początkiem i końcem w Bormio (patrz track GPS)

Jednak za niekwestionowaną królową uważane jest Passo dello Stelvio (2757 m n.p.m.), które jest najwyżej położonych drogą w tej części Alp. Jest to swoista mekka dla cyklistów, a dla wielu jest wręcz ucieleśnieniem najskrytszych kolarskich marzeń. Nawet dla zawodowych kolarzy Stelvio jest nie lada wyzwaniem, o czym mogli się przekonać nieraz podczas Giro m.in. w 2012 r., kiedy to podczas najbrutalniejszego dnia wyścigu, jakby tego było mało, pokonywali go w połączeniu z Mortirolo. Stelvio można zaatakować na dwa sposoby: południowo-zachodnim dojazdem z Bormio o długości 21,5 km, z 40 zakrętami i przewyższeniem 1533 m lub północno-wschodnim od miejscowości Prato Stelvio o długości 24,4 km z 48 agrafkami, z przewyższeniem 1800 m! W każdej opcji zmagamy się ze średnim nachyleniem około 7%, by po morderczej wspinaczce dotrzeć do Cima Coppi, najwyższego punktu przejazdu na wysokości 2758 m, nazwanego tak na cześć sławnego Fausto. Po drodze zachwyca nie tylko piękno gór i ogrom przestrzeni, lecz również rozmach i zuchwałość, z jaką budowniczowie wkomponowali asfaltową, podmurowaną, wijącą się jak spaghetti nitkę w niemalże pionową ścianę. Niewątpliwą nagrodą za pokonanie tego epickiego podjazdu, oprócz upragnionej przerwy na espresso, jest fantastyczna panorama, zdominowana przez masyw Ortleru oraz Monte Scorluzzo. Kultową opcją na podjechanie Stelvio północno-wschodnim podjazdem jest przeprawa na szwajcarską stronę tzw. sekretnym przejazdem, czyli Umbrail Pass. Kierując się z Bormio na Stelvio tuż przed kulminacyjnym fragmentem podjazdu odbijamy w kierunku granicy. Kolejna poskręcana jak kiszki droga ze średnim nachyleniem 8% wiedzie nas na wysokość 2501 m, gdzie przez chwilę mamy sposobność napawać się panoramą potężnego Stelvio. Dalej pomykamy zjazdem do Santa Maria, a potem - okrążając masyw i po raz kolejny przekraczając granicę - docieramy do Prato, skąd rozpoczynamy atak szczytowy na królową alpejskich przełęczy.

GRANFONDO STELVIO SANTINI

Mortirolo oraz Stelvio to niewątpliwie jedne z piękniejszych i bardziej wymagających podjazdów na świecie, a na dodatek pamiętają jeszcze wyczyny takich legend kolarstwa, jak Fausto Coppi czy Marco Pantani. Dla tych, którzy chcieliby zmierzyć się z tymi przełęczami w warunkach wyścigowych, a tym samym przemierzyć te same trasy w ferworze walki, jest Gran Fondo Stelvio Santini -jeden z cięższych wyścigów szosowych dla kolarzy amatorów we włoskich alpach. Jego czwarta już edycja rozegrana zostanie 7 czerwca b.r.. Do wyboru są trzy trasy o różnej długości i przewyższeniu, z czego każda ma swój start w Bormio, a metę na przełęczy Stelvio. Najkrótsza trasa liczy 60 km w poziomie oraz 1950 m podjazdów, średni dystans to odpowiednio 137,9 km i 3005 m przewyższenia. Dystans królewskiej, liczy 151,3 km i aż 4058 m w pionie, a jako bonus dostajemy możliwość zmierzenia się po drodze również z Mortirolo. Śmiałkowie, którzy zdołają ukończyć wyścig i zameldują się na mecie na Stelvio dostają wyjątkową, kolarską czapeczkę finishera. Na przełęczy czekają na zawodników specjalnie przygotowane wcześniej i przetransferowane na górę torby z ich osobistą ciepłą odzieżą kolarską, gdyż na prawie 3 tysiącach metrów potrafi być chłodno nawet wczesnym latem, a podczas zjazdu do Bormio odczuwalna temperatura może być wręcz dotkliwa. Jeśli samego, zasadniczego wyścigu byłoby komuś mało, to organizator proponuje też wydłużony, czterodniowy, zorganizowany pakiet Stelvio Week, obejmujący m.in. objazd fragmentów trasy z przewodnikiem, 3 noclegi z wyżywieniem oraz wsparcie techniczne podczas wyścigu. W przeddzień głównej imprezy przygotowano również atrakcje dla dzieciaków. Za niewielką opłatą mają one prawo startu w Stelvio Kids, które rozgrywane jest w historycznej części Bormio z początkiem i metą na Piazza del Kuerc, a wieczorem w Kid’s Party z muzyką i losowaniem nagród.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO_Livigno_P.so del Forno_S.ta Maria_Umbrail_BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO_Mazzo_P.so Mortirolo_Ponte di Legno_P.so Gavia_BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO_Tirano_Teglio_Chiuro_Tirano_BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-bormio 2000.

TUTAJ możesz pobrać traka Bormio-Livigno.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-mortirolo pass.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-Mortirolo-Trivigno-BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-STELVIO (2758mts).

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-Tirano-Poschiavo-Forcola di livigno- Livigno-BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO-Umbrail-S.MAria-Prato STelvio-Stelvio pass-BORMIO.

TUTAJ możesz pobrać traka BORMIO_P.so Gavia_Ponte di Legno_Monno_P.so Mortirolo_grosio_BORMIO.

artykuł ukazał się w magazynie bikeBoard nr 4/2015

Dodano: 2016-06-01

Autor: Opracował: Gracjan Szlagor, zdjęcia: Marcus Gruber

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920