Czy turystyka ekstremalna to dla Ciebie wciąż obce sformułowanie? Ekstremalne szlaki, najlepsze single, najpiękniejsze i niezapomniane widoki - wszystko przygotowane przez profesjonalistów. Nie każdy może wystartować w wyścigu Trans Alp, ale każdy może spróbować zorganizować go na własną rękę.

Kiedy?
W rowerową wyprawę z Dolomiti di Brenta Bike można wybrać się od początku czerwca do końca września.

Gdzie?
Trasy przygotowane przez organizatora przebiegają przez 6 rejonów: Val Rendena, Valli Giudicarri, Terme di Comano, Atopiano della Paganella, Val di Non, Val di Sole (ten ostatni z pewnością znany jest miłośnikom MTB dzięki organizacji zawodów UCI).

Jaka trasa?
Dla ludzi oczekujących zaplanowanej wyprawy organizator proponuje dwie główne trasy przejazdu (3-4 dni): Expert i Country. Różnią się stopniem trudności i ilością kilometrów. Pierwszy wariant został sprawdzony przez nas osobiście. Przed wyruszeniem w drogę otrzymaliśmy precyzyjnie opracowane mapy. Rzut okiem na zawarte informacje: 171 km, 7700 m różnicy wzniesień, 151 km dróg leśnych i szutrowych, 6 km singletracków, 1 km wnoszenia sprzętu, profile wzniesień, 3 dni, oznaczone hotele, serwisy, schroniska. Pełny przekrój informacji niezbędnych do wyruszenia w drogę!

Drugi wariant proponowany jest dla rowerzystów nastawionych na turystyczny charakter wycieczki: 136 km, 4600 m różnicy wzniesień, 51 km dróg leśnych i szutrowych, 32 km ścieżek rowerowych przemierzających najbardziej malownicze tereny rejonu Trentino. Jak mogliśmy się dowiedzieć od naszego przewodnika, i ta opcja bywa dla wielu wymagająca. Po wielu sugestiach myśli, aby zmienić jej nazwę na lepiej oddającą charakter. Nic dziwnego, Alpy to nie tylko sielankowy klimat.

To nie wszystko. Rowerzyści mogą sami układać trasę. W tym celu bardzo przydatne mogą być funkcje dostępne na stronie internetowej organizatora. Możemy przeanalizować trasy ułożone przez dotychczasowych uczestników. Dodatkowo wybieramy, jaki rodzaj noclegu nas interesuje i w którym z regionów (proste schronienie lub wielogwiazdkowy hotel, a system sam wyszukuje lokacje zgodnie z naszymi preferencjami). Większość z noclegowni wyposażona jest w narzędzia niezbędne do podstawowego serwisu rowerów. W każdym miejscu możemy również wyprać niezbędne ubrania, a w przypadku poważnych awarii sprzętu, skorzystać z pomocy zaprzyjaźnionych sklepów rowerowych, które rozsiane są po całym regionie.

Wśród dziesiątek proponowanych szlaków możemy znaleźć również najlepiej oceniane i przygotowane z myślą o zawodnikach oczekujących mocnych wrażeń. Chcemy więcej? Możemy poczytać opinie użytkowników i zobaczyć, jaką punktację osiągnęły dane odcinki. Do każdej z nich dostaniemy w razie potrzeby tracki GPS, więc nie sposób się zgubić!

Transport
Nie musimy martwić się o nasze bagaże. Codziennie o 9 rano odbierane są z miejsca startu i dostarczane do kolejnego schronienia przed naszym przybyciem (13 euro na dobę). Dzięki temu zawsze wystarczy nam mały plecak z podstawowymi akcesoriami. Co więcej, do naszej dyspozycji jest samochód transportowy z przyczepą na rowery, który może wwieźć nas na najwyższe szczyty na mapie naszej wycieczki.

Gdybyśmy się wybrali w drogę samodzielnie, w przewodniku znajdziemy listę telefonów taksówek górskich, które współpracują z DBB. Każda z nich jest wyposażona w odpowiednie bagażniki rowerowe i przestrzeń mogącą pomieścić wszystkich członków wyprawy. Ponadto mamy podręczną listę wypożyczalni rowerów, serwisów i szkół MTB, umożliwiających jazdę z instruktorem.

Koszt
Ceny wahają się od 190 EUR (3 dni/ 2 noclegi, bez przewodnika, dla 4 osób) do 495 EUR (4 dni, noclegi 3 i 4 gwiazdkowych hotelach wellness, jazda z przewodnikiem, 5 osób). Biorąc pod uwagę koszt podobnej wyprawy organizowanej na własny, rękę zdecydowanie ta oferta nie ma sobie równych. Wybierając hotele o podobnym standardzie, musielibyśmy liczyć się z większymi cenami dla naszej grupy. Oczywiście zwolennicy przemierzania świata z namiotem i śpiworem za te pieniądze będą nawet w stanie objechać kontynent, ale nie o takich rozwiązaniach mowa.

Swobodne zwiedzanie Dolomitów przez kilka dni, z paczką najlepszych przyjaciół, do tego jedynie z podstawowym plecaczkiem, daje nowe możliwości. Podobnych rzeczy można doświadczyć na wyścigach etapowych, tutaj jednak nie musimy walczyć o dotarcie do mety w pocie czoła i z goniącym nas czasem.

Jazda z przewodnikiem jest naturalnie najdroższą opcją, jednak i ona nie jest pozbawiona sensu. To dzięki takim ludziom jak Davide, zdołaliśmy zaczerpnąć nie tylko niezbędną wiedzę na temat rejonu, ale i dotrzeć do miejsc, które z pewnością umknęłyby naszej uwadze, gdybyśmy wybrali się w drogę samotnie.

Bezpieczeństwo
Każdy z rowerowych turystów posiada pełne ubezpieczenie na wypadek losowych zdarzeń. Co szczególnie może interesować miłośników eksploracji nieznanych szlaków, w pogotowiu jest helikopter medyczny z możliwością pracy w nocy. Jak mogliśmy się dowiedzieć, jest to jeden z najlepiej wyszkolonych i wyposażonych zespołów ratowniczych, niosących pomoc przez całą dobę, nawet w ekstremalnie trudnych, zimowych warunkach.

Fotoreportaż opisujący naszą wyprawę opublikowaliśmy w bikeBoard 3/2013 (gdzie kupić).

Dodano: 2013-03-12

Autor: Tekst: Kuba Świderski, zdjęcia: Miłosz Kędracki

Tagi: dolomity

Reklama


Aktualny numer

Piszemy m.in.

    Piszemy m.in. o:
  • lekkie koła do maratonu
  • Road Tour 2019
  • Andy - Apu Wamani
  • testujemy: Fulle XC, Ghost Kato 3.9 AL, KTM X-Strada 20, Trek Madone SLR 9 Disc eTap,Merida Silex 200, Scott Ransom 920