Vento w okolicach Świeradowa - Rovestory - Turystyka - Turystyka - bikeBoard

Artykuł ukazał się w wydaniu bikeBoard 1-2/2016

Dla większości, wliczając w to nas, Świeradów i wąskie ścieżki MTB to synonimy. Na wieść, że Kross organizuje tam prezentację, ochoczo zebraliśmy po redakcji ubrania potrzebne do zdjęć enduro i ruszyliśmy w drogę. Nawigacja w redakcyjnym Subaru ma to do siebie, że wytyczając najkrótszą trasę, wynajduje przy okazji wspaniałe miejscówki do zdjęć akcji. Niestety nie zawsze pod kątem zdjęć rowerów szosowych, ale mimo to doceniamy starania Fuji Heavy Industries. Tym razem jednak przeszła samą siebie i gdy kierowała nas przez coraz bardziej odosobnione wioski, a Naczelny już pogodził się z prawdopodobną przeprawą przez rzeki i bagna, gdy nagle naszym oczom ukazała się miejscowość Janice, a wraz z nią droga marzenie.

Jako fanatyk enduro mogę godzinami referować czego szukam w terenie. Jakie trasy sprawiają mi radość, a które mnie męczą. Nie mam pojęcia natomiast czego szuka przeciętny szosowiec. W teleturnieju mógłbym obstawiać patelnie na Stelvio albo podjazd pod Mont Ventoux. Ewentualnie czasówkę pod zoo w Krakowie. Tyle podejść na Stravie musi o czymś świadczyć. Potem wykonałbym telefon do przyjaciela. Po zobaczeniu dróg w okolicach Świeradowa stwierdzam, że nie wiem, czy jest to rejon, którego szukają kolarze szosowi. Wiem jednak, że stały się glebą, na której wykiełkował we mnie zalążek szosowca. Jestem też święcie przekonany, że to samo stanie się z każdym, kto tu pojeździ. Co był o takiego zachwycającego? Wszystko. Asfalt gładki, jakby kładziono go przedwczoraj. Droga wijąca się pomiędzy pagórkami na szerokość jednego samochodu. Ruch? Praktycznie zerowy, ograniczający się do paru samochodów na godzinę i ewentualnie jakiegoś zbłąkanego traktora. Zdarzają się też motocykliści, którzy przyjeżdżają robić sobie tutaj romantyczne zdjęcia w kłębach dymu i laską na baku (...)

Cały tekst znajdziecie w bikeBoard 1-2/2016

Możesz też kupić e-wydanie

Poniżej znajdziecie pełną specyfikację testowanego modelu.

Kross Vento 9.0
Cena: 19 999 zł
Współczynnik bB: 100 g za 265 zł
Kross www.kross.pl

Rama: carbon
Rozmiary: S, M, L, XL
Masa kompletnego roweru: 7540 g* ·
Masa ramy: 1140 g
Masa przedniego koła: 1220 g
Masa tylnego koła: 1530 g
Przedni widelec: Kross carbon, carbonowa stożkowa rura sterowa (451 g)
Koła: DT Swiss RC28C Spline DB
Opony: Schwalbe Pro One Tubeless 700x25C (322 g, dętka 95 g)
Korby: Shimano Dura Ace FC-9000 50-34 z.** (172.5 mm)
Łożyska suportu: Shimano SM-BB92-41
Kaseta: Shimano Dura Ace CS-9000 (11-25) 11-rz.**
Łańcuch: Shimano Dura Ace CN-HG900
Przerzutka przód: Shimano Dura Ace FD-9070
Przerzutka tył: Shimano Dura Ace RD-9070
Manetki: Shimano Dura Ace ST-9070
Hamulce: Shimano Dura Ace ST-9070 / Shimano BR-R785, tarcze Shimano SM-RT99 140 mm
Kierownica: Zipp SLC2 Carbon, 420 mm
Wspornik kierownicy: Zipp SL Sprint, 110 mm
Łożyska sterów: FSA 1i1/8”-1i1/2”
Wspornik siodełka: Zipp SL Sprint, 31,6x335 mm
Siodełko: Fi’zi:k Antares R5, magnezowe pręty
Pedały: -

* masa bez pedałów, www.rowerowawaga.pl
** testowy rower miał inne zestawienie napędu niż wersja produkcyjna w której znajdzie się zestaw 52-36 z. z kasetą 11-28

Dodano: 2016-01-08

Autor: Tekst: Szymon Janik, współpraca: Kuba Chryczyk

Tagi: Kross, Kross Vento, Świeradów

Reklama